Koniunkcja Jowisza i Saturna

Za nami rzadkie zjawisko koniunkcji Jowisza oraz Saturna

Raz na kilkadziesiąt lat następuje koniunkcja dwóch gazowych olbrzymów Układu Słonecznego. 21 grudnia doszło do najbliższego „spotkania” tych planet na nieboskłonie. Na następne tak bliskie rendez-vous przyjdzie nam czekać do 2080 roku

W przedostatni poniedziałek (21 grudnia) doszło do bardzo bliskiego spotkania Jowisza oraz Saturna. Obie planety dzieliło zaledwie 6 minut kątowych. Niestety, na terenie województwa Wielkopolskiego warunki pogodowe nie pozwoliły na obserwowanie wydarzenia (nie mówiąc o upamiętnieniu na fotografii). Mieszkańcy innych części świata mieli nieco więcej szczęścia.

Dlaczego koniunkcja ta jest tak rzadka?

Okres orbitalny Jowisza wynosi prawie 12 lat, w przypadku Saturna jest to 29,5 roku. Nietrudno sobie wyobrazić, że koniunkcja taka musi zachodzić niezwykle rzadko. Do spotkania dochodzi co niespełna 20 lat (dokładnie 7253 dni i 11 godzin). Większość zbliżeń zachodzi na dystansie od 0,5 do 1,3 stopnia, także ostatnie było wyjątkowe pod tym względem. Od 1200 roku tak bliska koniunkcja wydarzyła się zaledwie 4 razy. Na następne łatwe do zaobserwowania zbliżenie przyjdzie nam poczekać do kwietnia 2060 roku, natomiast najbliższa rekordowa koniunkcja będzie miała miejsce 15 marca 2080. Wtedy przewidywany dystans między planetami wyniesie ponownie 6 minut kątowych. Ponadto zdarzenie to ma być łatwo obserwowalne niezależnie od długości geograficznej.

Gwiazda Betlejemska

Warto zauważyć, że podczas tego zbliżenia, planety będą nierozróżnialne gołym okiem. Bez jakiegokolwiek instrumentu optycznego będą wyglądać w zasadzie na jeden bardzo jasny obiekt. Koniunkcja zdarzająca się tak blisko Wigilii Świąt Bożego narodzenia pozwoli na bardzo okazałą Gwiazdę Betlejemską w tym roku. Planety ponadto będą blisko siebie jeszcze przez kilka następnych dni.

Obserwacje i zdjęcia

Największe zbliżenie miało miejsce o godzinie 14:22 (dało się je jednak zaobserwować dopiero po zachodzie Słońca – po godzinie 16:00). Niestety, w tym roku grudzień okazał się być pochmurny. Warunki atmosferyczne uniemożliwiły jakiekolwiek obserwacje. Pozostaje mieć nadzieję, że kolejna koniunkcja będzie dała zaobserwować się bez przeszkód w postaci warunków atmosferycznych. Tymczasem polecamy zapoznać się ze zdjęciami szczęśliwców, którzy mieli okazję uwiecznić to zjawisko w innych częściach globu.

GreatConjuction2020-1

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Teleskop dla astroamatora?

Słowem wstępu

Wielu początkujących astronomów zadaje sobie pytanie, jaki przyrząd obserwacyjny wybrać na swój pierwszy teleskop. Ilość konstrukcji dostępnych na rynku potrafi przytłoczyć tak zastosowaniem, jak i ilością. Mamy nadzieję, że niniejszy wpis pomoże jednak w doborze odpowiedniego instrumentu.

Pierwszy teleskop, czyli jaki?

Zanim jednak znajdziemy teleskop odpowiedni dla siebie, musimy odpowiedzieć sobie na szereg pytań, które ułatwią nam podjęcie wyboru

  • Gdzie zamierzamy trzymać teleskop? W ogrodzie, czy na balkonie?
  • Jak bardzo mobilny ma być nasz teleskop? Czy ma stać w jednym miejscu, czy będzie (dosłownie) latał z nami na wakacje?
  • Co zamierzamy obserwować? Odległe mgławice i galaktyki? Obiekty Układu Słonecznego? A może wszystko?

Ważniejsze pojęcia

Zapoznajmy się również z kilkoma terminami, które będą się nieustannie przewijać w opisach technicznych teleskopów

  • Apertura

Jeden z dwóch najważniejszych parametrów definiujących moc naszego teleskopu. Jest to nic innego jak średnica naszego przyrządu (soczewki lub lustra), mierzona w milimetrach bądź calach. To z niej wynika maksymalne użyteczne powiększenie, jakie osiągnie nasz teleskop. Generalnie przyjmuje się, ze te jest równe dwukrotności naszej apertury w milimetrach. Przykładowo, jeżeli lustro naszego teleskopu ma średnicę 200 mm, maksymalne użyteczne powiększenie to 400x.

  • Ogniskowa

Drugi z najważniejszych parametrów. W skrócie wpływa on na to, jak duże powiększenie możemy uzyskać. Powiększenie dla obserwowanego obiektu zawsze jest równe ogniskowej teleskopu podzielonej przez ogniskową okularu, którego używamy. Przykładowo, dla teleskopu o lustrze 200 mm i ogniskowej 2000 mm, maksymalne użyteczne powiększenie uzyskamy z okularem o ogniskowej 5 mm.

  • Światłosiła

Fachowo jest to stosunek średnicy do ogniskowej. Przykładowo, teleskop o średnicy 200 mm i ogniskowej 2000 mm będzie dysponował światłosiłą rzędu 110. W praktyce jednak astronomowie odwracają tę liczbę, oznaczając ją f/10 (tak, jest to zapożyczenie z fotografii :) ). Światłosiła jest zdolnością teleskopu do zbierania światła w czasie. Przykładowo więc, teleskop o średnicy 200 mm i ogniskowej 1200 mm będzie dawał jaśniejszy obraz niż teleskop o tej samej średnicy, ale ogniskowej 2000 mm przy użyciu tego samego okularu.

  • Montaż

Dostępny w paru wariantach, z czego najczęstsze to: paralaktyczny (równikowy), azymutalny oraz Dobsona. Ten pierwszy pozwala, po ustawieniu na biegun, na śledzenie pozornego ruchu ciał niebieskich na nieboskłonie przy obrocie tylko w jednej osi. W prostych słowach po właściwym ustawieniu można łatwo śledzić ruch gwiazd lub planet kręcąc tylko jednym pokrętłem. Ponieważ jest on przeznaczony dla bardziej zaawansowanych użytkowników, skupimy się dziś na dwóch pozostałych, które opierają się na kręceniu teleskopem w lewo i w prawo, oraz podnoszeniu jego tuby w górę i w dół.

Skoro już wiemy, co dokładnie i gdzie chcemy obserwować, oraz zaznajomiliśmy się ważnymi pojęciami, przejdźmy do naszych propozycji teleskopów dla astroamatorów.

Teleskop dla początkującego

Teleskop duży, czyli ogrodowy

Jeżeli dysponujemy odpowiednio dużą przestrzenią oraz „niezabudowanym” niebem, najlepszym wyborem będzie klasyczny teleskop zwierciadlany (Newtona). W tej klasie idealną propozycją będzie ośmiocalowy Sky-Watcher na montażu Dobsona. Przy średnicy 200 mm oraz ogniskowej 1200 mm, stanowi nie tylko idealny punkt wejścia do tego hobby, ale również duże pole do dalszego rozwoju. Po dozbrojeniu się w odpowiednie okulary zobaczymy nie tylko Jowisza czy Saturna, ale również odległe obiekty z katalogu Messiera. Pamiętajmy jednak, że jest to sprzęt dość pokaźnych gabarytów (ok. półtora metra wysokości) oraz masy (25 kg), tak więc o przeznaczeniu raczej stacjonarnym. Jeżeli przeraża Was cena (ponad 1,5 tys zł), rozważcie nabycie używanego egzemplarza. Jest to dość popularny model, w związku z czym często można go spotkać na rynku wtórnym w cenie nawet dwukrotnie niższej niż sklepowa (oczywiście nadal mówimy o zadbanych egzemplarzach!).

Teleskop mniejszy, czyli mobilny

Dla osób z nieco mniejszym metrażem idealną propozycja będą nieco bardziej kompaktowe teleskopy, jak Sky-Watcher MAK 127. 127 mm średnicy oraz 1500 mm ogniskowej pozwolą cieszyć się przyzwoitym widokiem Księżyca, planet oraz mniejszych i jaśniejszych obiektów głębokiego nieba z katalogu Messiera). Podany tu model ze względu na swoje parametry nada się głównie do obserwacji Księżyca, planet Układu Słonecznego. Przy sprzyjających warunkach można będzie również zaobserwować jaśniejsze obiekty z katalogu Messiera. Ze względu na masę niecałych 15 kg świetnie nada się również na obserwacje plenerowe.

Alternatywa?

Równie dobrym wyborem w tej kategorii będzie teleskop achromatyczny, tzw. achromat. Jest to w zasadzie „luneta” składająca się z układu dwóch soczewek (co do pewnego stopnia pozwala skorygować aberrację chromatyczną). Teleskopy te zazwyczaj posiadają dość spore pole widzenia, przez co świetnie nadają się do obserwowania większych obiektów oraz pozwalają na start z astrofotografią. Nasza propozycja w tej kategorii to Sky-Watcher BK1025. Jest to bardzo przyzwoity wybór na początek, który na pewno nie znudzi się szybko.

Teleskop uniwersalny?

Nie ukrywamy, że wspomniane wyżej opcje mają ograniczony (co nie znaczy mały!) zakres zastosowań. Czy jednak istnieje teleskop, który równie dobrze sprawdzi się w obserwacjach zarówno bliskich i jasnych, jak i dalszych obiektów układu słonecznego? Istnieje pewna konstrukcja, która jest bardzo blisko takiej uniwersalności, tzw. układy Schmidta-Cassegraina. Są to konstrukcje łączące zarówno dużą aperturę, jak i ogniskową. Niestety ze względu na cenę (min. górne kilka tysięcy zł; najbardziej zaawansowane modele kosztują tyle co samochód!) ciężko nam z czystym sumieniem polecić taki teleskop początkującemu, nie są one również łatwo dostępne na rynku wtórnym. Warto jednak wiedzieć o ich istnieniu.

Podsumowanie

Jak widać, wybór pierwszego teleskopu nie musi być aż nadto skomplikowany. Mamy nadzieję, że ten krótki tekst pomoże Wam w tym.
A jakie są Wasze propozycje? Co było Waszym pierwszym teleskopem? Podzielcie się w komentarzach :)

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Astronomia – hobby dla amatorów

Astronomia dla początkujacych

Czy wyglądacie w nocy gwiazd na niebie? Czy patrzycie z ciekawością na srebrny glob? A może chcecie zobaczyć jeszcze więcej?

Jeżeli odpowiedzieliście twierdząco na wszystkie pytania, astronomia na pewno jest dla Was. Niezależnie od tego, czy chcecie wiedzieć więcej o świecie, doświadczyć niesamowitych widoków, czy być może wykonać niezwykłe zdjęcia – na pewno odnajdziecie się tutaj. Astronomia jest nauką bardzo wszechstronną, i dającą olbrzymie pole do popisu nawet amatorom nieposiadającym olbrzymich (i drogich) instrumentów obserwacyjnych. Bardzo dużo odkryć zostało dokonanych właśnie przez astronomów-amatorów (wystarczy chociażby spojrzeć na wikipedię: https://pl.wikipedia.org/wiki/Astronomia_amatorska).

Astronomia dla amatora, czyli dla kogo?

Pod słowem amator mamy tu na myśli jego oba znaczenia, tak więc w naszych wpisach będziemy skupiać się zarówno na osobach stawiających pierwsze kroki w astronomii, jak i tych dysponujących już większą wiedzą i doświadczeniem w astronomii (ale wciąż zajmujących się tą dziedziną hobbistycznie). Wierzcie nam, że tym hobby może zajmować się każdy, i to bez przerabiania na starcie podręczników lub wydawania, nomen omen astronomicznej kwoty na instrumenty obserwacyjne. Postaramy się zamieszczać poradniki dotyczące najczęstszych pytań oraz artykuły dotyczące najważniejszych zdarzeń astronomicznych (zarówno tych najbardziej wyczekiwanych, jak i bardziej niszowych).

Jak zacząć?

Aby zacząć przygodę z astronomią, nie potrzeba tak naprawdę nic więcej niż para oczu. Wiemy natomiast, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, jeżeli więc napatrzyliście się w niebo bez żadnej pomocy, polecamy zakupić swój pierwszy instrument optyczny! Przygotowaliśmy poradnik na ten temat, natomiast jeżeli macie gdzieś na strychu lornetkę, również jest to bardzo doby punkt wyjścia to rozpoczęcia swojej przygody z astronomią. A w wolnych chwilach, gdy warunki atmosferycznie nie pozwalają na cieszenie się widokiem nieba, rekomendujemy wzięcie do rąk książki i posiąść trochę wiedzy teoretycznej.

Gotowi?

Mamy nadzieję, że tym krótkim tekstem zachęciliśmy Was do wejścia w świat nocnego nieba. Astronomia oferuje bardzo szerokie pole do popisu, i na pewno nagrodzi Was nową wiedzą o świecie oraz widokami nie z tej ziemi.

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj